niedziela, 25 października 2015

czarny blues o czwartej nad ranem – SDM

*Niedziela... Koniec weekendu, początek ciężkiej pracy, nauki. :)
Czas przestawiony, można spać o godzinę dłużej. Dzień stanie się krótszy, ta zmiana czasu źle wpływa na moje samopoczucie nie wiem jak z waszym :)
Na ten rozpoczynający się kolejny tydzień posyłam wam Czarny blues o czwartej nad ranem :) 

Czuwaj Dh A.M

czwarta nad ranem A może sen przyjdzie cis może mnie odwiedzisz D A czwarta nad ranem E może sen przyjdzie fis może mnie odwiedzisz D E A czemu cię nie ma na odległość ręki? A E czemu mówimy do siebie listami? fis cis gdy ci to śpiewam - u mnie pełnia lata D A gdy to usłyszysz - będzie środek zimy D E czemu się budzę o czwartej nad ranem A E i włosy twoje próbuję ugłaskać fis cis lecz nigdzie nie ma twoich włosów D A jest tylko blada nocna lampka D E łysa śpiewaczka fis śpiewamy bluesa, bo czwarta nad ranem A E tak cicho, żeby nie zbudzić sąsiadów fis cis czajnik z gwizdkiem świruje na gazie D A myślałby kto, że rodem z Manhattanu D E czwarta nad ranem... herbata czarna myśli rozjaśnia A E a list twój sam się czyta fis cis że można go śpiewać za oknem mruczą bluesa D A topole z Krupniczej D E i jeszcze strażak wszedł na solo A E ten z Mariackiej Wieży fis cis jego trąbka jak księżyc biegnie nad topolą D A nigdzie się jej nie spieszy D E już piąta A może sen przyjdzie cis może mnie odwiedzisz D A już piąta E może sen przyjdzie fis może mnie odwiedzisz D E A

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz